Schweppes Premium Mixer Tonic to jedne z najbardziej popularnych toników w Polsce i też jedne z najłatwiej dostępnych. Bez problemu dostępne w większości barów i dużych marketów. Na rynku są dostępne 4 różne wersje: Tonica & Toque De Lima, Tonica & Pimienta Rosa, Tonica & Hibiscus, Tonica & Matcha. Dostępne jeszcze też jest piwo imbirowe Ginger Beer & Chile.
Zanim przejdziemy do toników, wróćmy do roku 1783, kiedy to po 10 latach eksperymentów niemiecki jubiler i zegarmistrz Johann Jacob Schweppe opatentował metodę nasycania wody mineralnej dwutlenkiem węgla. To dało podwaliny do otworzenia firmy Schweppes. Początkowo funkcjonowała ona w Genewie. W 1792 roku produkcja została przeniesiona do Londynu. W roku 1799 założyciel sprzedał pakiet 75% udziału. A od 1834 zmieniała kilkukrotnie właścicieli.
Wróćmy jednak na chwilę do roku 1782 – to właśnie wtedy na rynku pojawił się pierwszy raz woda gazowana! Jednak dopiero w 1871 roku na rynku pojawił się Schweppes Indian Tonic – pierwszy gazowany tonik na świecie. Butelki obecnych toników premium nawiązują do pierwszej wersji butelki. Z tą różnicą, że wtedy butelka musiał być przechowywana na płasko/poziomo tj. jak na zdjęciu poniżej. Dlaczego tak? Z prostego powodu, aby ciśnienie w butelce jej nie rozwaliło lub nie wyrzuciło drewnianego korka. w sumie, dlaczego używano korka, a nie np. kapsla? Dziś powszechnie używany kapsel został wymyślony dopiero ponad 100 lat później w USA, a dokładnie w 1892 roku.
Zanim przejdziemy do testów, polecam jeszcze zajrzeć do tych trzech artykułów:
- https://gintonic.pl/tonic/jak-powstal-tonik/
- https://gintonic.pl/wiedza/jak-powstaje-gin/
- https://gintonic.pl/wiedza/historia-ginu/
Teraz krótko o tym, jak przebiegał test. Składał się z dwóch etapów. Najpierw był nalany do szklanki, po czym był oceniany aromat, smak. Następnie zawartość szklanki była przelewana do kieliszka z ginem, kostkami lodu, miętą i rozmarynem. Przy testach pomógł mi kolega, więc opinie tu przekazana jest wypadkową dwóch postrzeżeń. Do testów został użyty gin Dictador Colombian Ortodoxy Gin.
Schweppes Tonica & Toque De Lima
Schweppes Tonica & Toque De Lima to pierwsza pozycja dzisiejszego testu. Inspirowana Indiami, Deli, narodzinami połączenia Gin&Tonic. A mianowicie, jest to napój gazowany zawierający chininę, która daje gorzki posmak z dodatkiem limonki i aromatem jagód jałowca. Dokładnie tak jak był podawany w swojej pierwotnej wersji. Nic tylko dodać gin i pić!
Zapach: Nie ma jakiegoś charakterystycznego zapachu.
Smak: Troszkę cytrusów, gorzki.
Finish: Gorzki.
Krótko rzecz ujmując to klasyczny tonik. Jeśli, ktoś lubi gorzkie napoje, to będzie mu się go piło z przyjemnością. Nie jest za gorzki, a limonka, która jest wyczuwalna w tle, nadaje przyjemny charakter.
W połączeniu z ginem dobrze się sprawdza. Dobrze się uzupełniają, a tonik nie ma wpływu na aromat drinka. Jeśli chodzi o smak, to jest podobnie. Czuć smak ginu, a tonik dodaje przyjemnej gorzkości, nie zagłuszając reszty. Całość powodując, że zawartość kieliszka jest bardzo orzeźwiająca. Dla fanów klasycznego połączenia ginu z tonikiem myślę, że ta pozycja sprawdzi się idealnie. Dobra opcja na wieczorne spotkanie lub ciepły dzień.
Schweppes Tonica & Pimienta Rosa
Schweppes Tonica & Pimienta Rosa druga odsłona serii Premium Mixer. Inspiracją dla tego napoju było Rio de Janeiro. W tym przypadku do klasycznego toniku dodano aromaty różowego pieprzyu i jałowca.
Zapach: Słodki, pieprz, bergamotka, róża.
Smak: Słodki, pieprz, róża, jałowiec, gorzki.
Finish: słodko- gorzki z różą.
Ten tonik mnie zaskoczył. Bo w zapachu czułem coś, co by mi bardziej przypominało bergamotkę lub róże, a nie różowy pieprz. Jest słodki, przyjemny w odbiorze. Na jeżyku jest podobnie, słodycz, róża, trochę jałowca, a na koniec gorzkość od chininy. Po wypiciu zostaje przyjemny słodko-gorzki posmak. Całość daje dobry efekt. W mojej opinie dużo ciekawszy od poprzedniej wersji. Dużo więcej oferuje, jeśli chodzi o aromat i smak.
W połączeniu z ginem zapach i smak róży został. Podkreślił W połączeniu z ginem zapach i smak róży/bergamotki został. Podkreślił jednak charakter ginu i nie zaburzając go. To spowodowało, że całość stała się przyjemniejsza w odbiorze. W samku było podobniej, jednak w moim odczuci do poprzednej wersji wzrosła trochę odczuwalność gorzkości. Dając przy tym więcej balansu, który spowodował, że całość stała się bardziej wyrazista. Co moim zdaniem dało bardzo dobry efekt.
Schweppes Tonica & Hibiscus
Schweppes Tonica & Hibiscus trzecia odsłona Premium Mixer. Dla tej edcyji inspiracją były Hawaje, gdzie hibiskus rośnie naturalnie na łonie natury. Tonik już przyciąga uwagę swoim czerwonym kolorem i jak w nazwie klasyczny tonik został wzbogacony o aromat hibiskusa.
Zapach: Słodki, hibiskus, oranżada.
Smak: Oranżada, słodki, trochę gorzkości.
Finish: Słodki, hibiskus, gorzki.
Ten tonik to prawdziwe zaskoczenie. Już sam kolor jest przyjemny dla oka. Jednak gdyby nie chinina, która daje gorzki posmak, powiedziałbym, że to bardziej oranżada niż tonik. Słodycz od hibiskusa idealnie łączy się z gorzkością klasycznego toniku.
Mimo że zapach toniku jest intensywny, to nie zasłonił ginu, a dobrze go uzupełnił. W smak jest bardziej wyczuwalny w porównaniu do dwóch poprzednich wersji. Hibiskus też jest mocno wyczuwalny w smaku i finishu. Całość moim zdaniem będzie fajną pozycją, dla osób, które by chciały połączenia ginu z tonikiem w wersji bardziej na słodko niż gorzko.
Schweppes Tonica & Matcha
Ostatnia odsłona z serii Premium Mix. Matcha zielona herbata pochodząca z Japonii. To właśnie ten kraj był inspiracją do powstania tej edycji. Klasyczny tonik łączy się tu z aromatem Matchy. A całości tej mieszance nadaje zielony kolor napoju.
Zapach: Vibovit, zielona herbata, zielony jęczmień.
Smak: Słodki, zielona herbata, gorzkość.
Finish: gorzki, zielona herbata.
Zapach mało intensywny, trochę zielonej herbaty, trochę jak Vibovit. W smaku jest trochę za słodki. Połączenie zielonej herbata i gorzkości jest bardzo udane. Dobrze to wszystko się łączy, jednak dla mnie ciut za słodko. Finish przyjemny gorzki z zieloną herbatą w tle. I to jest chyba najmocniejsza strona tego toniku.
W połączeniu ginem dobrze sobie radzi. Gin jest na pierwszym planie. A aromat zielonej herbaty dobrze wszystko dopełnienia. W smaku zielona herbata jest wyczuwalna. Słodkość niknie, a zostaje już tylko gin i zielona herbata i gorzki posmak. Całość bardzo dobrze smakuje. W tym wypadku tonik naprawdę dobrze się sprawdził. Nadał całej kompozycji bardzo orzeźwiającego charakteru.
Schweppes Ginger Beer & Chili
Na koniec Schweppes Ginger Beer & Chili, to już nie tonik, a piwo imbirowe. Ten bezalkoholowy napój (wiem, nazwa mogłaby sugerować co innego) był inspirowany Bangkokiem. Powstał z połączenia korzenia imbiru i chili. A czy piwo imbirowe sprawdza się z ginem?
Zapach: Imbir, chili.
Smak: Słodki, imbir, chili
Finish: Słodki, imbir, chilli.
Piwo imbirowe, więc pierwsze co wychodzi na plan to imbir. W tle jest chilli. Napój jest dość słodki, jednak jest też ostry. To daje fajny efekt, tym bardziej w finishu, gdzie dominuje ostrość. Nie polecam tego w połączeniu z ginem, gdyż piwo imbirowe go zagłuszy. Jednak już z dobrym rumem jak najbardziej!
Podsumowanie
Dobrej jakości tonik nie jest łatwo dostać w sklepach ot, tak. Szybciej jest to możliwe w sklepach specjalistycznych z alkoholem, ale to też różnie bywa. Toniki z serii Schweppes Premium Mixer w chwili pisania postu chyba są najłatwiej dostępnymi produktami z tej kategorii. Da się je kupić w dużych marketach. Cena za butelkę z waha się od 5 do 7 zł. I to, co mi się podoba, to to, że można je kupić w czteropakach.
Zanim przejdę do werdyktu, warto zwrócić uwagę, że testowane toniki bardzo długo utrzymują poziom nagazowania. To powoduje, że dłużej możemy się cieszyć „świeżością” koktajlu. Z testowanych toników najbardziej przypadł mi do gustu Schweppes Tonica & Pimienta Rosa i wypadł najlepiej z wybranym do testów ginem. Drugie miejsce zajął Schweppes Tonica & Toque De Lima. To klasyczne połączenie dobrze się sprawdziło. Trzecie miejsce należy do Schweppes Tonica & Matcha. Miks zielonej herbaty i toniku to fajna kompozycja na ciepły dzień, aby się orzeźwić. Ostatnie miejsce przypadło Schweppes Tonica & Hibiscus. Chyba tylko i wyłącznie dla że smakuje trochę jak oranżada. Warto jeszcze wspomnieć o piwie imbirowym. Jest bardzo dobre, orzeźwiające, jednak jak wspomniałem. Dobre jest w mojej opinii do połączenia z rumem.
Autor: Rafał Stanowski
Dodaj komentarz