Castelgy London Dry Gin to pozycja, którą znajdziemy na półkach sklepowych Lidla. Gin ten zalicza się do kategorii budżetowych ginów. Zatem czy będąc na zakupach, warto go dorzucić do swojego koszyka?

Castelgy London Dry Gin
Castelgy London Dry Gin

Z informacji na tylnej etykiecie dowiadujemy się, że gin produkowany jest przez Eckerts Wacholder Brennerei GmbH. Jest to rodzinna firma zajmująca się produkcją alkoholu od 1890 roku. Do produkcji ginu użyto jałowca, ziół, przypraw korzennych i owoców (jednak jakich dokładnie tego producent nie ujawnia). Gin jest destylowany w stylu London Dry, butelkowany z mocą 37,5% w butelkach o pojemności 700 ml.

Castelgy London Dry Gin
Castelgy London Dry Gin

Nota smakowa:

NOS: Intensywny, cytrusy, jałowiec, kardamon, mięta.
SMAK: Słodki, jałowiec, cytrusy, alkohol.
FINISH: jałowiec, cytrusy, alkohol.
ABV: 37,5%
Kraj: Niemcy.

Castelgy London Dry Gin
Castelgy London Dry Gin

Subiektywnie ode mnie:

Giny w stylu London Dry mało kiedy zawodzą ze względy na proces produkcji. Jednak tu jestem rozczarowany. Aromat ginu jest dość intensywny, jest jałowiec, cytrusy, kardamon, trochę mięty. Jednak w smaku jest już bardzo ubogi. Da się wyczuć cytrusy, jałowiec jednak przebija się tez alkohol. W finishu jest też alkohol wyczuwalny z jałowcem i cytrusami. O ile zapach zachęca, tak cała reszta rozczarowuje. Gin ten jest kolejną pozycją do koktajli.

Tylna etykieta ginu.
Tylna etkieta ginu

W połączeniu z tonikiem rześki aromat się utrzymuje, jednak w smaku dominuje już tylko tonik. Gin raczej zeszedł tu do roli aromatycznego wypełniaczem. A szkoda, bo po zapachu dobrze się zapowiada. Jednak mogę pochwalić za spryt na tylnej etykiecie, gdzie Lidl sugerują tonik swojej produkcji. W tej cenie w innych marketach da się znaleźć lepsze produkcje, warto też się rozejrzeć czy na półce nie ma np. Lubuski Gin Fresh Lime.

Cena: 33-35 zł

Można kupić np tutaj:

  • Lidl

Dziękuję za przeczytanie mojej recenzji i noty smakowej. Jeśli Ci się podobała, proszę zaglądaj tu częściej lub na FB czy Instagramie.

Autor: Rafał Stanowski