Wstęp – Jak powstał tonik?
Jak powstał tonik? Raczej mało kto zadaje sobie to pytanie. Tonik to po prostu tonik, gorzki napój, który służy do ugaszenia pragnienia lub jako składnik drinków/koktajli. Dziś chciałbym opowiedzieć, jak doszło do powstania napoju i jaką rolę odegrał. Zacznijmy od tego, czym jest tonik? Tonik w podstawowej wersji to mieszanka chininy z wodą gazowaną. Zajmijmy się tym drugim elementem, czyli chininą: skąd się wzięła i dlaczego jest tak ważnym składnikiem?
Chinina i tonic Water
Chinina powstaje z kory chinowca. Kiedy odkryto właściwości lecznicze? – tak naprawdę nie wiadomo. Pierwsze zapiski pochodzą z roku 1640, kiedy to w Peru hiszpańscy konkwistadorzy zostali uratowani przez księżniczkę Chinchon od malarii poprzez podanie im wody, w której wcześniej moczyła się kora chinowca. Istnieje też drugi zapis, który pochodzi z 1632 roku, kiedy to jezuita Barnabe de Cobo przywiózł do Europy sproszkowaną korę, lek na malarię, która zyskała miano „Proszku Jezuitów”. Funkcjonowała też druga nazwa „Proszek hrabiny”. Jednak to w XVIII wieku Carolus Linnaeus (Karol Linneusz) skwalifikował drzewo i nadał mu nazwę „Cinchona”, która była inspirowana imieniem wspomnianej księżniczki. To od tego czasu zaczęto używać nazwy Chinowiec.
Kolejny przełom przyniósł rok 1817 za sprawą francuskich naukowców Pelletiera i Caventou, którzy to wynaleźli metodę ekstrakcji chininy z kory. Oczywiście szybko przerodziło się to w dochodowy biznes, który zaczął wytwarzać leki na malarię.
Niespełna 8 lat później, w 1825 roku, brytyjski oficer podczas okupacji terenów dzisiejszych Indii połączył ową chininę z wodą gazowaną, limonką i ginem. Wyszło z tego skuteczne lekarstwo, dzięki któremu armia brytyjska nie została zdziesiątkowana przez malarię. Jak też łatwo można się domyśleć, ze względu na zawartość ginu, każdy oficer chętnie zażywał ów lek. Wtedy to właśnie powstała nazwa Gin-and-tonic, a samo połączenie wody z chininą nazwano „Tonic Water”. W roku 1858 powstała pierwsza firma produkująca tonik. Zapotrzebowanie na korę chinowca było tak duże w owych czasach, że niejednokrotnie kora miała większą wartość niż złoto. A Brytyjczycy i Holendrzy, gdzie tylko mogli, zakładali plantacje. Holendrzy założyli dość duże plantacje na wyspach Javy, które na początku XX wieku stanowiły według różnych szacunków od 60 do 95% całej światowej produkcji. Podczas drugiej wojny światowej tereny Javy były okupowane przez Japończyków, toteż plantacje przeniesiono do Afryki. Dziś główne uprawy chinowca pochodzą głównie z tego kontynentu.
Tonik dziś
Tonik dziś jest popularnym napojem, dostaniemy go praktycznie w każdym sklepie. Niestety ma dużo mniejsze wartości lecznicze niż ten z XIX wieku lub może nawet jest ich pozbawiony. Jest to związane z tym, że ilość chininy, która jest dodawana do napoju, jest regulowana i nie można już jej dodać tak dużo jak kiedyś. Do tego obecnie toniki mogą być dosładzane i mogą zawierać dodatkowe składniki sztuczne lub naturalne wpływające na smak. Oczywiście po markach typów marketowych ciężko oczekiwać dobrej jakość tego napoju, gdyż najczęściej znajduje się w nich dużo cukru i zawierają sztuczne dodatki smakowe. Jednak wraz z modą na Gin wzrosło zainteresowanie dobrej jakości tonikiem. A o tych markach – wkrótce kolejne wpisy.
22 grudnia 2019 at 13:53
Warto dodać, że rzemieślniczy tonik robiony z kory ma pomarańczowy kolor.
7 marca 2021 at 18:20
Ok
28 maja 2021 at 13:19
Bardzo fajna historia 🙂 Dużo ciekawostek!
6 lipca 2021 at 03:13
Przydał by się jakiś taki pierwotny ,ale bezpieczny przepis na tonic.Na etykietach nic nie znajdziemy poza oczywistą oczywistością czyli chinina lub jej substytut + woda i tona chemii. Taki przepis powinien być ogólnodostępny ponieważ dawka medyczna chininy wynosi 2100-2200mg dobowo,a napoje sklepowe zawierają 16-17mg chininy w 250ml jednak nigdzie nie podaje się jakie stężenie chininy znajduje się w korze chinowca i niedoświadczeni użytkownicy mogą przesadzić z dawką dobową chininy ,a tym samym mogą wystąpić efekty uboczne.