Kilka słów o degustowanym trunku: Seagram’s Gin
Seagram’s Gin pierwszy raz pojawił sie na rynku Kanady i USA w roku 1939. Marka Seagram’s w latach 40. dzięki zabiegom marketingowym Samuela Bronfmana (właściciela firmy) i znajomościom w świecie show-biznesu stała się znana na tyle, że te trunki piły gwiazdy, reklamowane były na Broadwayu, pisano o nich w gazetach. Cała ta praca sprawiła, że Seagram’s był wtedy najpopularniejszą marką alkoholową w USA. Obecnie Seagram’s Gin jest to najlepiej sprzedający się gin na rynku amerykańskim.
Przechodząc do samego ginu, stwierdzam, że o ile o wersji „Extra Dry” da się znaleźć informacje, to o dzisiejszym ginie nawet wzmianki nie ma na stronie producenta. W samej nazwie występuje tylko słowo „gin”. W praktyce nie określa to sposobu wytwarzania tego trunku, co może oznaczać, co jest tylko moim domysłem, że został on uzyskany przez połączenie spirytusu z odpowiednimi ekstraktami z jałowca i innych ziół, a potem rozcieńczony wodą do 38%. Czemu tak uważam? Biorąc pod uwagę cenę i ilość produkowanego ginu, ekonomicznie miałoby to przysłowiowe „ręce i nogi”. Jak jest naprawdę, tego nie wiem. Zatem sprawdźmy, jak smakuje ten popularny marketowy gin.

Seagram’s Gin
Nota smakowa:
NOS: Słodki, cytrusowy, jałowiec, pieprz, wata cukrowa, kardamon.
SMAK: Słodki, kremowy, jałowiec, cytrusy, karmel, arcydzięgiel.
FINISH: Słodki, cytrusowy, jałowiec, lekko alkoholowy.
ABV: 38%
Kraj: USA

Seagram’s Gin
Subiektywnie ode mnie:
Butelka na pewno przyciąga wzrok, jest inna niż większość na sklepowych półkach. Jednak jeśli chodzi o jej zawartość, to tak naprawdę nie wiemy do końca, co mamy w środku. Brak informacji o tej edycji daje już sporo do myślenia. Gin pachnie nawet dobrze, jest delikatny, cytrusowy. Smak też jest dobry, w finishu jednak czuć już alkohol. Moim zdaniem, jest to gin, który nadaje się tylko do drinków /koktajli.

Seagram’s Gin
Cena: Około 50 zł.
Autor: Rafał Stanowski
31 grudnia 2018 at 16:12
dzisiaj sylwester, ja po raz pierwszy będę pił gin, ciekaw jestem jak to jest, mam ochote spróbować najpierw czystego ginu, czytam wszędzie że jest to napój alkoholowy o gorzkim i cierpkim smaku, jestem fanem takich doznań więc może przystanę na tym, a w razie czego poratuje się słodkimi napojami gazowanymi 🙂