Pravda producent jakościowych wódek z Bielska-Białej, wypuścił na rynek swój pierwszy gin: Ashmont Gin. Nazwa Ashmont jest związana z osobą Roberta Ashmonta, chemika, technologa, który był wieloletnim współpracownikiem z firmą Pravda. Sprawdźmy zatem, co kryje się w kobaltowej butelce.
Do produkcji ginu użyto spirytus zbożowy, a w nim macerowanych jest 8 składników. Każdy osobno. Z informacji od producenta jedynie jałowiec jest destylowany we Francji, a reszt maceratów w Polsce. Do maceracji użyto m.in. jałowca, skórek z pomarańczy, cytrusów, wrzos, bratek, rabarbar. Część składników pochodzi z Podlasia z certyfikowanych upraw. Maceracja trwa około tygodnia. Destylacja odbywa się w aparacie kolumnowym wykonanym z miedzi. Gin jest zestawiany z poszczególnych destylatów i butelkowany z mocą 43%. Sprzedawany w butelkach o pojemności 700 ml i co ciekawe ma też oznaczeni alkoholu koszernego.
Nota smakowa:
NOS: Słodki, jałowiec, kardamon, jaśmin, wrzos, cytrusy, bergamotka, kwiaty.
SMAK: Słodki, jałowiec, cytrusy, cytryna, wrzos, bergamotka, kardamon.
FINISH: Słodki, jałowiec, cytrusy, kardamon.
ABV: 43%
Kraj: Polska.
Subiektywnie ode mnie:
Ashmont gin jest bardzo słodki w zapachu, dużo jałowca, cytrusów, trochę kardamonu i bergamotki. Całość jest przyjemna w odbiorze dla nosa. Na języku gin jest słodki, dużo jałowca, cytrusów, kardamonu, trochę przypraw. Sam gin jest bardzo pijalny i delikatny dla języka. Finish to już jałowiec cytrusy, kardamon.
W połączeniu z tonikiem aromat troszeczkę opada, jednak dalej jest bardzo przyjemny dla nosa. Na języku dużo mocniej zyskuje, dużo jałowca, kardamonu, gorzki smak się wzmaga. Całość jest orzeźwiająca, intensywna w ustach i przyjemna. Po wypiciu łyku utrzymuje się jeszcze posmak gorzko-ziołowy. Na pewno warto ten gin spróbować!
Na chwilę pisania recenzji gin jest w trakcie wprowadzania na rynek. Jak się tylko pojawi, to uzupełnię cenę i miejsca, gdzie można go dostać.
Dziękuję za przeczytanie mojej recenzji i noty smakowej. Jeśli Ci się podobała, proszę zaglądaj tu częściej lub na FB czy Instagramie.
Jeśli ten wpis był dla Ciebie przydatny możesz mi postawić wirtualną kawę. Z góry dziękuję!
Autor: Rafał Stanowski
Dodaj komentarz