Lubuski Gin to najpopularniejszy gin w naszym kraju. Na blogu już pojawiała się jedna recenzja Lubuski Aged. Pod koniec wakacji miałem spontaniczny wyjazd, a jedyna butelka, którą na szybko przyszło mi kupić był Lubuski Gin o smaku Lime. Butelka prawie cała poszła do wesołej mieszanki na drogę. A to, co zostało, postanowiłem sprawdzić na spokojnie.
Na temat edycji w Lime nie ma za dużo informacji. Producent ogranicza się do zwięzłej informacji, że gin jest destylowany ze spirytusu zbożowego z udziałem owoców jałowca, wzbogaconym naturalnym aromatem limonek. I tak naprawdę nie ma żadnych dodatkowych informacji. Butelkowany jest z mocą 37,5%.
Nota smakowa:
NOS: Słodki, jałowiec, limonka, cytrusy, pomarańcza.
SMAK: Słodki, jałowiec, limonka, pomarańcza.
FINISH: Słodki, limonka, jałowiec, pomarańcza
ABV: 37,5%
Kraj: Polska.
Subiektywnie ode mnie:
Gin jest bardzo prosty i łatwy. Połączenie cytrusów i jałowca jest przyjemne w odbiorze. Smak i finisz jest taki sam. Pije się go łatwo i przyjemnie.
Z mojej perspektywy to dobry gin do robienia drinków, przyjemna woń cytrusów z jałowcem dobrze się sprawdzić z tonikiem lub jako wypełniacz do innych drinków. Jedyna rzecz, która mnie zastanawia, to „naturalność” składników przy tak wielkiej produkcji i tak niskiej cenie. To powoduję, że chyba dla mnie ten gin będzie w kategorii, gdy nie ma nic innego, to wtedy czas na Lubuski.
Cena: około 35 zł.
Autor: Rafał Stanowski
Dodaj komentarz