Miodula Premium Distilled Gin tak, to nie pomyłka. Modula jest znana jako wysokiej jakości wódka na miodzie. Ostatnio portfolio spod znaku Miodula zostało uzupełnione o dwie nowe pozycje: Miodula Polska Wódka i właśnie gin. Sprawdźmy zawartość.
Do produkcji ginu używanych jest 9 składników botanicznych, które są destylowana osobno, a potem zestawiane. Producent podaje wszystkie, a są nimi: jałowiec i korzeń irysa z Włoch, słodkie pomarańcze i całe cytryny z Hiszpanii, kolendra z Maroko, korzeń arcydzięgla, kardamon i korzeń lukrecji z Indii, laski wanilii z Madagaskaru i miód. Jest to gin typu „distilled gin„. Gin jest produkowany w małych partiach, a sprzedawany w 500 ml butelkach o mocy 40%.
Nota smakowa:
NOS: Jałowiec, kardamon, kolendra, cytrusy, miód.
SMAK: Słodki, jałowiec, miód, wanilia, kardamon, lukrecja, pomarańcz, cytryna, kolendra.
FINISH: Słodki, jałowiec, miód, lukrecja, cytryna.
ABV: 40%
Kraj: Polska.
Subiektywnie ode mnie:
Zacznijmy od butelki, która wygląda rewelacyjnie. Niebieski kolor szkła jak i sam kształt butelki przyciąga wzrok. Na etykiecie oprócz loga i rzucającej się informacji, że to jest gin, co aby nie pomylić ze sztandarowymi produktami Mioduli. Poniżej mamy w języku angielskim informacje o użytych składnikach. Gdy odwrócimy butelkę, na tylnej etykiecie znajdziemy te same informacje w języku polskim. No i ten sygnowany korek. Wizualnie prezentuje się świetnie.
W aromacie jałowiec jest mocny i intensywny, dopełnia go kardamon, kolendra. Na drugim planie pojawia się trochę miodu i cytrusów. Zapach przyjemny dla nosa, trochę wchodzący w gumę balonową. Na języku jest przyjemnie i słodko. Dominuje jałowiec, kardamon i kolendra, jednak tu pojawia się znacznie więcej miodu, wanilii, pomarańczy, cytryny. Finish jest lekko ostry, dużo tu jałowca, lukrecji, ale też pojawia się miód i cytryna. Całość w odbiorze jest ciekawa, bo gin lawiruje między jałowcem, kardamonem, a słodkim i lekko pikantnym smakiem. Z każdym łykiem trochę inaczej smakuje, co przy piciu na czysto jest moim zdaniem atutem. Z mojej perspektywy warto spróbować w ten sposób odkryć ten gin.
W połączeniu z tonikiem w aromacie wyłania się delikatny aromat jałowca, kardomonu, kolendry i w tle lekkiej orzeziwejącej nuty cytrusów. W samku jest pełny, orzeźwiający i przyjemny. Na języku jest dużo jałowca, cytrusów, za to mniej kardamonu i kolendry, acałość jest dość intensywna. Finish jest za to mocnym połaczniem kardamonu, limonki i jałowca. Co ciekawe, po wypisci zostaje lekko kwaśny posmak. W ciepły dzień myślę, że to będzię bardzo dobra pozycja aby się orzeźwienia się. Całość pije się przyjemnie. Warto spróbować!
Cena: 86 PLN
Można kupić np. tutaj:
Dziękuję za przeczytanie mojej recenzji i noty smakowej. Jeśli Ci się podobała, proszę zaglądaj tu częściej lub na FB czy Instagramie.
Jeśli ten wpis był dla Ciebie przydatny możesz mi postawić wirtualną kawę. Z góry dziękuję!
Autor: Rafał Stanowski
Dodaj komentarz