Rivo Gin zdobył Double Gold podczas Warsaw Spirits Competition 2022. Trochę przyłożyłem o tego rękę, gdyż, byłem jednym z jurorów w podczas tego konkursu. Jednak próbując go pierwszy raz, było to degustacja w ciemno, a o wyniku dowiedziałem się podczas gali. Teraz mogę go oficjalnie zrecenzować. Zapraszam na wycieczkę nad jezioro Como.
Rivo Gin jest produkowany niedaleko jeziora Como, przez rodzinną firmę, która zajmuje się destylacją od dwóch pokoleń. Bazą do ginu jest zbożowy spirytus. Do produkcji ginu używanych jest 12 składników, z których 7 jest lokalnie zbieranych nad jeziorem Como. Producent podaje tylko 7 użytych składników. Wracając do lokalnych składników, są one zbierane 3 razy w roku, gdzie dedykowana osobo chodzi wokół jeziora i zbiera je ręcznie. Składniki są macerowane osobno, a następnie destylowane. Podczas maceracji używane jest m.in.: jałowiec, kolendra, kardamon, arcydzięgiel, krwiściąg mniejszy, cząber górski, melisa górska. Finalnie gin jest sprzedawany w 500 ml butelkach o mocy 43%. Każda butelka na tylnej etykiecie ma numer partii (Batch No) i number butelki.
Nota smakowa:
NOS: Słodki, ziołowy, jałowiec, melisa, kardamon, szałwia, rozmaryn.
SMAK: Słodki, kardamon, jałowiec, melisa, szałwia, rozmaryn, kolendra.
FINISH: Słodki, kardamon, jałowiec, pieprz, gorzkie zioła.
ABV: 43%
Kraj: Włochy.
Subiektywnie ode mnie:
Miałem kiedyś przyjemność odbyć podróż promem z miejscowości Lecco przez Belllagio do Como. Miejsce to urzeka swoimi widokami. I jak sobie pomyślę, że ktoś chodzi wokół tego jeziora i zbiera zioła, to trochę mu zazdroszczę, bo to piękne tereny. Używanie lokalnych składników ma ten plus, że najczęściej rosną w naturalnym środowisku, co zawsze cenię. Jednak medal też ma drugą stronę, gdy próbujesz rozpoznać aromat lub smak, najczęściej można użyć określenia, „zioła”, „słodkie zioła” lub „gorzkie zioła” ewentualnie skojarzenie z syropem z dzieciństwa. I tak też miałem przy tym ginie, część aromatów rozpoznałem, część no cóż, nie potrafię nazwać, jest po prostu bardzo ziołowy. W zapachu jest dużo świeżości i bardzo przyjemny dla nosa. W smaku jest podobnie, dużo słodyczy, ziół, a do tego lekko pieprzna kontra. Finish jest przyjemny, dużo jałowca i gorzkich ziół, do tego jest rozgrzewający.
W połączeniu z tonikiem i kostką lodu gin traci trochę na intensywności aromatu, jednak pojawia się za to dużo więcej słodyczy, a zioła idealnie go dopełniają. W smaku robi się naprawdę ciekawie, bo jest słodko, po czym ujawnia się jałowiec, kardamon, kolendra i dużo słodkich ziół. Całość jest bardzo przyjemna w odbiorze i odświeżająca. Co ciekawe, po każdym łyku w ustach zostaje przyjemny ziołowy posmak.
Podsumowując Rivo Foraged Gin to bardzo ciekawy gin, urzeka swoją intensywnością, świeżością i ziołowością, a do tego w połączeniu G&T świetnie się sprawdza. Z mojej strony mogę polecić , przynajmniej spróbować jedne Gin&Tonic na Rivo. Jak posmakuje, to myślę, że 200 zł za butelkę będzie wtedy warte swojej ceny.
Cena: 199 PLN
Można kupić np tutaj:
Dziękuję za przeczytanie mojej recenzji i noty smakowej. Jeśli Ci się podobała, proszę zaglądaj tu częściej lub na FB czy Instagramie.
Jeśli ten wpis był dla Ciebie przydatny możesz mi postawić wirtualną kawę. Z góry dziękuję!
Autor: Rafał Stanowski
Dodaj komentarz